niedziela, 30 sierpnia 2009

115



Na zdjeciu Sebol i Lotus.

Jak bylo na Nowej Muzyce ? Wiecej na drugim dniu festiwalu mnie nie bylo niz bylem. Widzialem kawalek koncertu Fever Ray, Flying Lotusa spedzilem dokumentnie w calosci w pozycji bocznej ustalonej, wstalem natomiast rowno o 2:30, zeby zobaczyc Hudsona Mohawke - Hudson wygladal bardzo pociesznie, widac, ze nie wstaje zbyt duzo od komputera, dal jednak swietne show oparte na wlasnych wizjonerskich kompozycjach, na koncu grajac nawet stosunkowo 'odwonkizowanego' Jokera ( Output 1&2 ), Dorian Concept ( Trilingual Dance Sexperience) czy Apple ( Siegalizer ).

Po koncertach i nocnym przebudzeniu udalismy sie wraz z Sebolem i kompania na after do Flow, czym zamknelismy ten mily wieczor. Pluje sobie w brode, ze przegapilem Lotusa, obszerna relacje z koncertow zarowno jego jak i Hudsona przeczytacie natomiast juz teraz na blogu Sebola, do czego serdecznie zapraszam.

Hudson Mohawke/Flying Lotus/Rustie - Pyramid Of Boom (Numbers) from Andy Brown on Vimeo.



x